Różne Wspólnoty - różne czy wspólne interesy?

Blog

 

O zarządzaniu i nie tylko...

Poniedziałek, Październik 12, 2020, 16:52
Kiedyś poruszałem już temat różnych wspólnot które coś jednak łączy: wspólne instalacje, wspólna kotłownia, jedno podwórko, te same przyłącza, itp.Temat obiecałem poszerzyć, więc dzisiaj do niego wracamy. 
Czy takie wspólne instalacje są w interesie każdej wspólnoty? Czy warto łączyć instalacje wspólnot, czy tego unikać i je wręcz rozdzielać? Co jest bardziej opłacalne?
Aby udzielić rzetelnej odpowiedzi na te i podobne pytania należałoby sprawdzić do czego te instalacje służą, jaki jest ich stan techniczny, jakie są możliwości 'współpracy', oraz jakie są oczekiwania i preferencje właścicieli.
Przykład 1.
Jedna duża wspólnota powstała z połączenie 4 klatek, jeden wspólny zarządca który zna stan techniczny całości i sprawnie nadzoruje całość, wymagania mieszkańców są podobne, mieszkania w każdej klatce są w podobnym stanie technicznym i funkcjonalnym. Mieszkańcy wszystkich klatek łączą siły i pod czujnym okiem zarządcy wymieniają stare piece węglowe w mieszkaniach na jeden piec gazowy, który został zainstalowany w wydzielonym pomieszczeniu kotłowni. Dodatkowo zainstalowano opomiarowanie zużycia ciepła w poszczegółnych lokalach - każdy grzeje kiedy i ile chce, a płaci tylko za zużyte u siebie ciepło. Dzięki pozyskanym dotacjom koszt całej inwestycji szybko się zwraca, inwestycja wspólna kosztowała mniej niż wymiana pieca w każdym mieszkaniu z osobna, a zgranie i zrozumienie pomiędzy sąsiadami ułatwia rozliczenia i wpływa na zmniejszenie rachunków za ciepło. Do tego dochodzi wyższy komfort (nie trzeba zamawiać i składować węgla, oraz nosić i dokładać do pieca) i więcej miejsca w mieszkaniach i piwnicach. Także koszty przeglądów pieca i serwisowania całości rozkładają się na więcej lokali przez co dla każdego właściciela są niższe. Zatem mamy same zalety z połączenia klatek i wykonania wspólnej instalacji grzewczej i gazowej.
Przykład 2.
Dwie wspólnoty w sąsiednich klatkach, ale połączone instalacjami (woda, kanalizacja, ciepła woda, ogrzewanie). Zarządzane przez różnych zarządców którzy odmiennie podchodzą do swojej pracy - jeden dba o Wspólnoty, drugiemu jest wszystko jedno co jak wygląda i działa - byle mieszkańcy nie męczyli. Jedna wspólnota ocieplona, wymienione instalacje w mieszkaniach i piony, w planach wymiana przyłączy (to już instalacje wspólne, więc tu zaczynają się problemy), natomiast druga wspólnota ma wszystkie instalacje w stanie sprzed około 30-40lat. Pierwsza ma nieco wyższe składki na fundusz remontowy bo spłaca jeszcze kredyt za ocieplenie, druga takich zobowiązań nie ma, ale duża część funduszu jest pochłaniana przez ciągłe awarie i usterki. I teraz przejdźmy do wspólnych instalacji. Pierwsza wspólnota chce je wymieniać na nowe (rury wodne zaczynają przeciekać, kanalizacja często się zapycha i jest nieszczelna, wymiennik ciepła stary i mało efektywny), ale druga nie widzi takiej potrzeby ("po co ruszać skoro jeszcze działa"). W tym przypadku wspólna wymiana całości byłaby również najbardziej opłacalna dla wszystkich, ale pod warunkiem rzetelnego podejścia do tematu i późniejszego skrupulatnego rozliczenia. Tutaj nasze plany działań na najbliższe lata przewidują rozdzielenie instalacji w tych budynkach. Wiąże się to z wyższymi kosztami wykonania samych instalacji i przyłączy, ale w perspektywie czasu wspólnota którą zarządzamy będzie na tym korzystała. Jak? Już odpowiadam. Po pierwsze wykonując nowe instalacje można wykonać je z rur o mniejszych średnicach, więc i koszty będą niższe i mniej zajętego miejsca w piwnicach. Po drugie wspólnota wymieni tylko przyłącza do swojego budynku, reszta pozostanie bez zmian. Po trzecie zużycie mediów (woda, scieki) będzie rozliczane wg liczników zamontowanych w danej wspólnocie, a nie wg jakiegoś przyjętego przez wodociągi współczynnika (co też ważne wodomierze w naszej wspolnocie są lepszej klasy/bardziej dokładne i są regularnie spisywane i wymieniane), Na koniec najlepsze - ciepło pochodzi z sieci ciepłowniczej i każdy budynek ma z osobna wyliczone zapotrzebowanie na moc zamówioną (różne budynki, różne powierzchnie, inna liczba mieszkańców i najważniejsze jeden ocieplony a drugi nie), ale zużycie ciepła jest rozliczane wg współczynników i powierzchni użytkowej. Po rozdzieleniu tych instalacji i zamontowaniu oddzielnych liczników zużycie ciepła będzie rozliczane wg rzeczywistego zużycia. Przykładowo teraz mieszkańcy nieocieplonego budynku zgłaszają potrzebę włączenia ogrzewania już we wrześniu, natomiast ci w ocieplonym nie odkręcają zaworów aż do listopada. A płacą proporcjonalnie za cały okres. W tym przypadku pomimo dodatkowych kosztów przy rozdzieleniu instalacji korzyści będą znaczne i szybko pokryją poniesione koszty. Do tego dojdzie komfort użytkowania i świadomość, że każdy płaci za siebie a nie za sąsiada...

Brak komentarzy.
(*) Pola obowiązkowe

...

Strona zbudowana z Kopage
← Zbuduj swoją teraz
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem
Powered by Kopage