Jakie są zarobki zarządcy nieruchomości. Część VI

Blog

 

O zarządzaniu i nie tylko...

Niedziela, Luty 7, 2021, 21:58

"Nie żyję Z TEGO co robię, ja żyję TYM co robię" takie słowa usłyszałem ostatnio w jednym z wywiadów. Słowa te bardzo mi się spodobały, ponieważ bardzo dobrze charakteryzują to co robię i w jaki sposób traktuję swoją pracę. Oczywiście praca musi być związana z wynagrodzeniem, gdyż nikt z nas nie żyje samym powietrzem. Ważne jednak jest, by lubić a nawet kochać swoją pracę. Wtedy jest ona o wiele przyjemniesza, a co ważniejsze bardziej efektywna i przynosi lepsze rezultaty. Jeżeli kochamy to co robimy, wtedy nie liczymy każdej minuty spędzonej w pracy
Na przekór ostatnim słowom dokonałem pewnej analizy. Przez ostatni rok wybrałem trzy wspólnoty i dla każdej zapisywałem czas spędzony nad pracami dla tej wspólnoty. Nie mówię tutaj o codziennych obowiązkach takich jak rozliczenia księgowe, wypełnianie deklaracji, przygotowywanie i prowadzenie inwestycji, pilnowanie odpowiednich przeglądów, czy też obsługa zebrań. Mówię o czynnościach, jakie zapewne nikt inny - żaden zarządca czy administrator nie wykonuje dla swojej wspólnoty. A już z pewnością nie robi tego bezpłatnie.
Wybrałem zatem trzy rózne wspólnoty: jedna średniej wielkości niedawno przejęta z mnóstwem spraw do naprawienia i wyprostowania, druga duża, powiedziałbym standardowa w dobrym stanie technicznym na pierwszy rzut oka nie wymagająca specjalnej troski, oraz trzecia mała 4 lokalowa prowadzona przez nas trzeci rok, która wychodzi już na prostą.
Czas zatem na podsumowania. W ciągu ostatnich 12 miesięcy pierwszej wspólnocie poświęcałem miesięcznie średnio 24 godziny. Tak jak pisałem wcześniej nie liczę standardowej obsługi nieruchomości. Druga nieruchomość była mniej "wymagająca" i potrzebowała jedynie około 6 godzin w miesiącu. Trzeci budynek jest najmnieszy, ale mimo tego potrzebuje sporej uwagi z naszej strony - około 15 godzin miesięcznie. Pewnie nie powiem nic odkrywczego, ale moje wnioski są następujące: wielkość budynku nie ma większego znaczenia jeżeli chodzi o czasochłonność pracy nad nim, najważniejszy jest stan techniczny i oczekiwania mieszkańców. Ważne jest również co chcemy osiągnąć i do jakiego stanu technicznego i funkcjonalnego doprowadzić nieruchomość. Jedne wspólnoty są "zadowolone" jeżeli dach nie przecieka i tynk nie spada na głowę, inne oczekują czegoś więcej...
Wpis jest o zarobkach, więc nawiążmy do tematu. We wcześniejszych częściach bloga o zarobkach zarządców wyliczałem ile czasu możemy poświęcić dla wspólnoty by było to dla nas opłacalne. Próbowałem również pokazać jak przeciętną wspólnotę potraktuje administrator który każdej z nich może przeznaczyć średnio kilka godzin miesięcznie. Jeżeli naszą pracę potraktujemy tylko jako pracę i chcemy żyć Z TEGO, to nie oczekujmy spektakularnych efektów. Nie oczekujmy, że administrator który liczy każdą poświęconą wspólnocie minutę będzie się starał by zrobić coś więcej niż tylko to, co jest wymagane przepisami. Ważne jest to kogo wybierzemy jako zarządcę. Starajcie się zatem wybierać TYCH KTÓRZY ŻYJĄ TYM CO ROBIĄ!


Brak komentarzy.
(*) Pola obowiązkowe

...

Strona zbudowana z Kopage
← Zbuduj swoją teraz
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem
Powered by Kopage