Punkt rosy - czyli wilgoć i grzyb w naszych mieszkaniach. Co robić?

Blog

 

O zarządzaniu i nie tylko...

środa, Luty 14, 2024, 19:58
Witajcie po dłuższej przerwie. Dzisiaj chciałbym poruszyć temat o którym już wcześniej mówiłem, ale poruszę go od strony czysto technicznej, a dokładnie mówiąc - fizycznej. 
Okres zimowy to czas w którym zamykamy szczelnie drzwi i okna żeby ciepło nam z mieszkań nie uciekało. Okna mamy coraz szczelniejsze, ściany też coraz częściej są ocieplone, zużycie ciepła nam spada i się cieszymy. Jednak czasami dochodzi do sytuacji w której w narożnikach ścian, na łączeniu ścian i sufitu, albo co jest najpopularniejsze w narośnikach przy oknie (najczęsciej na szybie) pojawia się wilgoć a z czasem także pleśń. Dzieje się tak z powodu wykraplania pary wodnej z powietrza na chłodniejszych powierzchniach. Ale zacznę od początku i postaram się opisać i zobrazować w czym jest problem i jak z nim walczyć. Posłużę się przy tym pewnymi uproszczeniami i proszę o wyrozumiałość, gdyż nie będę wspominał o mniej istotnych dla nas parametrach i cechach (jak chociażby ciśnienie które ma tutaj ogromne znaczenie, ale bardzo potrafi zagmatwać dzisiejszy temat). A więc do dzieła. Na początek definicja.
Punkt rosy, inaczej zwany także punktem nasycenia, wskazuje temperaturę, w której zgromadzona w powietrzu para wodna zamienia się w wodę w danym ciśnieniu. W tej temperaturze wilgotność względna powietrza sięga 100%, czyli wykrapla się. Do jej odczytu stosuje się odpowiednie wykresy, ale można też znaleźć uproszczone tabele. Ja też jedną przygotowałem z zakresem temperatur i wilgotności które nas dotyczą w życiu codziennym.
Tabela Punkt Rosy - wilgoć i pleśń w mieszkaniu
W swojej tabeli zaznaczyłem przykładowy punkt rosy dla powietrza o temperaturze 22stopni Celcjusza i wilgotności 70%. Wynosi on 16stopni Celcjusza. Co to oznacza? Jeżeli w mieszkaniu mamy powietrze nagrzane do 22stopni (można to sprawdzić termometrem) i o wilgotności 70% (ten parametr sprawdzamy wilgotnościomierzem zwanym też higrometrem) i jeżeli takie powietrze spotka się z elementami o temperaturze 16stopni Celcjusza lub mniejszej (niższej), to na tych chłodniejszych elementach dojdzie do skroplenia się pary wodnej zawartej w powietrzu. Jeżeli zatem takie ciepłe i wilgotne powietrze trafia np. na zimne okno, to na elementach tego okna (szyba, zimna rama okienna) pojawiają się krople wody. Jeżeli tym zimnym elementem jest ściana, to wilgoć wykrapla się na ścianie i jednocześnie zostaje wchłonięta przez taką ścianę (tynk, płytę kartonowo-gipsową, cegłę). Jeżeli jest to chwilowe, to po podniesieniu się temperatury ściany wigloć ta odparowuje. Gorzej jeżeli taka ściana jest narażona na wilgoć długotrwale - np. przez całą zimę. Wtedu dochodzi do rwałego zawilgocenia ściany i następnie pojawia się zapach stęchlizny, pleść, a nawet grzyb.
W następnym wpisie przedstawię termogramy, czyli zdjęcia z kamery termowizyjnej które bardzo dobrze obrazują jaką temperaturę a właściwie jaką różnicę temperatur mogą mieć ściany na styku z sufitem lub inną ścianą czy oknem.
Wiemy już jak powstaje zawilgocenie ścian. Teraz kwestia jak z tym walczyć i czy robimy to dobrze.
Odeślę was teraz jeszcze raz do tabeli. posłużymy się też zaznaczonym przykładowym punktem rosy. Jeżeli mamy np. fragment ściany który jest chłodniejszy od reszty (np, narożnik zewnętrzny ma poniżej 16stopni) to aby nie nastąpiło skroplenie wody należy:
a) obniżyć temperaturę w pomieszczeniu a tym samym przesunąć się w tabeli w lewo (dla 20 stopni punkt rosy wynosi już 14stopni) - niestety te rozwiązanie jest nieskuteczne z tego powodu, że obniżenie temperatury wewnątrz najprawdopodobniej obniży również temperaturę ściany (zwłaszcza jeżeli jest to ściana zewnętrzna)
lub/i
b) obniżyć wilgotność powietrza poprzez zastosowanie osuszaczy lub wietrzenie pomieszczeń (np. obniżenie wilgotności z 70 na 50% powoduje obniżenie punktu rosy do 10,5stopni) - przesuwamy się w tabeli w górę i jest to rozwiązanie bardzo skuteczne. Niestety wietrzenia bardzo często unikamy żeby nie wpuszczać do mieszkania zimnego powietrza. Chcemy w ten sposób oszczędzać ale narażamy się na pleśnie i grzyby, a ściany narażamy na zawilgocenie i zniszczenie
lub/i
c) podniesienie temperatury ściany poprzez zastosowanie odpowiedniego docieplenia (najlepiej zewnętrznego - ale o tym innym razem), jeżeli woda skrapla się na oknie to możemy wymienić okna na okna o lepszych parametrach i np. z ciepłą ramką

Optymalnym rozwiązaniem jest zastosowanie odpowiedniego docieplenia i zastosowanie rekuperacji - czyli wentylacji z odzyskiem ciepła. W ten sposób podnosimy temperaturę przegród (ścian, stropów) i jednocześnie obniżamy wilgotność. Duża wilgotność panuje w pomieszczeniach takich jak kuchnia (gotowanie), łazienka (kąpiele, pranie), oraz sypialnia (przez całą noc wydychamy powietrze które ma w sobie bardzo dużo wilgoci...



Brak komentarzy.
(*) Pola obowiązkowe

...

Strona zbudowana z Kopage
← Zbuduj swoją teraz
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem
Powered by Kopage