Lepiej wybrać jednego Zarządcę, czy kilku - temat sąsiadujących budynków

Blog

 

O zarządzaniu i nie tylko...

Sobota, Listopad 19, 2022, 16:50
Dzisiaj trochę o tym czy wybierać jednego Zarządcę dla kilku sąsiednich wspólnot, czy może lepiej kilku konkurujących ze sobą? Łączyć Wspólnoty czy lepiej stanowczo rozdzielać? Co jest lepsze dla Wspólnot?
Na początek może mały przykład z ostatnich dni. Kilka lat temu przejęliśmy Wspólnotę, w której od tego czasu sporo zrobiliśmy: od dachu, poprzez elewację i klatkę, po same piwnice i ściany fundamentowe. I to właśnie w piwnicach występuje problem. Jak przejmowaliśy budynek w piwnicach panowała straszna widgoć, ściany były zawilgocone, tynk odpadł już dawno, przy opadach deszczu na posadzce pojawiała się woda, drzwi i wszystko w piwnicach pleśniało, na ścianach wystepował grzyb. W budynku zrobiliśmy dach, rynny i rury spustowe, drenaż i izolację pionową ścian piwnicznych, termoizolację ścian zewnętrznych i piwnicznych - jednym słowem wszystko co należało by budynek doprowadzić do bardzo dobrego stanu. Piwnice powoli wysychały, wilgoć z posadzek i ze ścian powoli znikała, można było otynkować ściany. W końcu mamy suche i estetyczne piwnice i mieszkańcy są zadowoleni. Jest jednak małe ale...
Budynek jest położony w jednym ciągu z innymi. Ściany południowa i pólnocna są zewnętrzne, natomiast dwie pozostałe sąsiadują z dwoma innymi Wspólnotami. Każda ma innego administratora. Ich stan techniczny pozostawia sporo do życzenia.
Jedna Wspólnota jest prowadzona przez leniwego zarządcę, któremu nic się nie chce robić. Wszystko co jest tam zrobione to efekt pracy mieszkanców i Zarządu. Po kilku latach udało nam się ich przekonać by także założyli drenaż i zaizolowali piwnice. W sumie to nie nasz obowiązek, ale zależało nam na tym, bo wilgoć wchodziła do budynku od strony piwnic sąsiednich budynków. Udało się sfinalizować i zamknąć temat (z naszą sporą pomocą, ale warto było). Super.
Druga Wspólnota jest prowadzona przez bardzo cyniczną i trudną do współpracy panią, która ignoruje potrzeby budynku, ignoruje wnioski mieszkańców, a także ignoruje kwestie bezpieczenstwa (jej postępowanie z wyciekiem gazu w piwnicach będę musiał kiedyś opisać dla przestrogi innych). Od kilku lat nie możemy jej przekonać by pozbyła się wilgoci z piwnic. Te piwnice są zawilgocone tak jak nasze dawniej i ta wilgoć przez ściany przechodzi miejscowo do naszego budynku. Nieznacznie, lub może lepiej powiedzieć 'w dużo mniejszym stopniu niż kiedyś', ale jednak wychodzi. 
Tyle przykładu z ostatniej mojej wizyty w tym budynku. I teraz odpowiedź na pytania: czy lepiej być u jednego zarządcy który poprowadzi kilka sąsiednich wspólnot nawet jeżeli wydaje się że są niezależne i nic ich nie łączy? Jeżeli zarządca jest dobry to zdecydowanie warto. Czy może administratory będą ze sobą konkurować jeżeli w każdym budynku jest inny? Moje doświadczenie mówi że tak nigdy nie jest. Znam zarządców, którzy czując zagrożenie (i widząc nowego konkurenta za miedzą, który zaczyna działać i widać efekty jego prac) zaczynają działać, ale są to działania puste i jałowe. Zaczynają snuć wizje i opowiadać co zrobią ale na tym się kończy. Może coś małego zrobią by udowodnić że nie warto iść do konkurencji, ale nic więcej. Jeżeli ktoś nie potrafi poprowadzić Wspólnoty jak należy to nie oczekujcie że nagle się zmieni i będzie wzorowym zarządcą

Brak komentarzy.
(*) Pola obowiązkowe

...

Strona zbudowana z Kopage
← Zbuduj swoją teraz
Ta strona może korzystać z Cookies.
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.

OK, rozumiem lub Więcej Informacji
Informacja o Cookies
Ta strona może wykorzystywać pliki Cookies, dzięki którym może działać lepiej. W każdej chwili możesz wyłączyć ten mechanizm w ustawieniach swojej przeglądarki. Korzystając z naszego serwisu, zgadzasz się na użycie plików Cookies.
OK, rozumiem
Powered by Kopage